Mieszkańcy sami budują porty i przystanie. Czy to wielki powrót nad rzekę?
- Tutaj było miejsce do tańczenia - opowiada mieszkaniec Krępy o placu przy dawnym porcie. - Niedaleko stała piękna restauracja i sad. Wszystko to kiedyś zniszczyliśmy. To i teraz musimy odbudować.
Właśnie w tym roku jako wrocławianin postanowiłem popływać swoim jachtem na najbardziej przydomowym akwenie, jakim jest Odra. Zanim zwodowałem jacht uzgodniłem wcześniej możliwości postoju jachtu w rejonie śluz "Ratowice", "Różanka" oraz "Brzeg Dolny" z kierownikami stopni wodnych.
Na Odrze znikają porty i przystanie zbudowane przez poprzednie pokolenia użytkowników wód śródlądowych. Niekiedy bezmyślne ich niszczenie graniczy z barbarzyństwem. Zacznijmy od porządkowania tych miejsc, które już kiedyś przystaniami były... To łatwiejsze od budowania nowych.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies
Partnerzy
Zaloguj
Aktualnie online
Gości online 1 Użytkowników online 0
Łącznie użytkowników: 47 Najnowszy użytkownik: maxxx1988